Akcja
W razie odmowy groził oblaniem kwasem
Akcja Policji w dzielnicy Ursus
Za wymuszenie rozbójnicze w celu osiągnięcia korzyści majątkowej odpowie 44-latek zatrzymany podczas policyjnej akcji w jednym z mieszkań w warszawskim Ursusie.
Mężczyzna jest podejrzany o to, że groźbami pozbawienia życia i zdrowia próbował wymusić od dwóch poszkodowanych osób zwrot fikcyjnego długu w wysokości 130 tysięcy złotych. Mężczyzna na wniosek prokuratora został tymczasowo aresztowany przez sąd na trzy miesiące.
Dynamiczne wejście do jednego z mieszkań w warszawskim Ursusie doprowadziło do zatrzymania osoby podejrzewanej o usiłowanie dokonania wymuszenia rozbójniczego, do jakiego doszło w jednej z miejscowości na terenie powiatu nowodworskiego. Nad sprawą pracowali policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Stołecznej Policji, którzy po wykonaniu wszelkich niezbędnych działań operacyjnych ustalili miejsce przebywania podejrzewanego mężczyzny. Nad ranem wspólnie z kolegami z Wydziału Dochodzeniowo – Śledczego KSP oraz funkcjonariuszami Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego KSP w Warszawie zatrzymali 44-latka, który wielokrotnie podczas rozmów telefonicznych groził dwóm osobom pozbawieniem ich życia i zdrowia. Mężczyzna próbował wymusić od poszkodowanych zwrot fikcyjnego długu w kwocie 130 tysięcy złotych. W razie odmowy zagroził, że obleje te osoby kwasem i pobije.
W Prokuraturze Rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim 44-latek usłyszał zarzut usiłowania dokonania wymuszenia rozbójniczego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Decyzją sądu na wniosek prokuratora mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Nowym Dworze Mazowieckim. Tekst: Edyta Adamus źródło: poli
Zdarzenie miało miejsce piątkowy poranek przed godziną 6:00, na ul. Próżnej 12 w centrum Warszawy.
Na miejsce zdarzenia wezwani zostali Policjanci którzy wraz ze Strażakami, weszli do jednego z lokali w budynku mieszkalnym.
W mieszkaniu znajdował się 37-letni mężczyzna z licznymi ranami kłutymi. Był nieprzytomny, jego stan oceniono jako krytyczny. Obok niego leżała 39-letnia kobieta, która również doznała poważnych obrażeń – miała liczne rany cięte na plecach. W lokalu znajdowało się także pięcioro dzieci w wieku 16, 14, 9, 8 oraz 1 roku życia. Z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez naszego fotoreportera, dzieci nie odniosły obrażeń.
Na miejsce zdarzenia szybko przybyły Zespoły Ratownictwa Medycznego, które natychmiast przystąpiły do udzielania pierwszej pomocy poszkodowanym dorosłym. Oboje zostali przetransportowani do pobliskich szpitali.
Obecnie Policja prowadzi intensywne czynności śledcze, mające na celu ustalenie przebiegu i przyczyn tego dramatycznego zdarzenia i co tak naprawdę wydarzyło się w mieszkaniu przy ul. Próżnej 12.
Akcja
Awaryjne lądowanie
Pojawiła się informacja o rzekomym ładunku wybuchowym na pokładzie samolotu lecącego do Newark w
Stanach Zjednoczonych
❗Aktualizacja❗
Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji, alarm okazał się fałszywy. Policjanci z Legionowa i OPP zatrzymali 8 osób podejrzewanych o wywołanie fałszywego alarmu bombowego na pokładzie samolotu lecącego z Warszawy do USA. To mężczyźni w wieku od 23 do 60 lat. Trawają czynności w kierunku artykułu 224a kk. Pasażerowie zostali bezpieczenie ewakuowani
Po godzinie 18:00, na pokładzie samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT, oznaczonego numerem rejsu LO11 Dreamliner lecącego z Warszawy do Newark (USA), doszło do niepokojącej sytuacji.
Na pokładzie maszyny pojawiła się informacja o potencjalnym zagrożeniu, które – według nieoficjalnych doniesień – mogło dotyczyć ładunku wybuchowego. Kapitan samolotu, po nawiązaniu kontaktu z wieżą kontrolną, zdecydował o natychmiastowym zawróceniu maszyny do Warszawy. Decyzja ta była podyktowana troską o bezpieczeństwo pasażerów i załogi oraz koniecznością szybkiego podjęcia działań.
Na warszawskim lotnisku Chopina służby zostały postawione w stan najwyższej gotowości. Na miejscu czekały jednostki Ratownicze, Straż Pożarna, Policja oraz Specjalistyczne Służby Straży Granicznej, przygotowane do przeprowadzenia ewentualnej akcji ratunkowej. Dzięki sprawnej współpracy pomiędzy załogą a wieżą kontrolną, samolot bezpiecznie wylądował na lotnisku około godziny 19:00.
Pasażerowie zostali ewakuowani z pokładu maszyny. Obecnie samolot jest dokładnie sprawdzany przez odpowiednie Służby pod kątem obecności rzekomego zagrożenia.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 12:00 na parkingu w pobliżu Dworca Centralnego w Warszawie.Jak udało się ustalić naszej redakcji, kierujący taksówką znanej firmy na aplikację wyjeżdżając pod prąd z parkingu przed dworcem Centralnym od Emilii Plater, uderzył w zaparkowaną Toyotę. Kontynuując jazdę zamierzał, wjechać na Aleje Jerozolimskie. Niebezpieczną sytuację spostrzegli, taksówkarze z pobliskiego postoju i powiadomili stojący w pobliżu patrol Policji.Funkcjonariusze natychmiast ruszyli za taksówką. Kierowca został wyciągnięty z pojazdu, skuty w kajdanki i zaprowadzony do radiowozu. Kierowca został przebadany alkomatem, jego wynik to 3.5 promila ❗W środku jego auta, leżały porozrzucane puszki po alkoholu.33 letni kierowca został zabrany na komisariat gdzie będą prowadzone z nim dalsze czynności, ale zapewne wcześniej czeka go wizyta w izbie wytrzeźwień.
Za film dziękujemy naszemu wiernemu czytelnikowi