Na Ratunek
Mężczyzna skoczył z mostu Poniatowskiego
Akcja Służb na Wiśle
Zdarzenie miało miejsce około godziny 18:15 moście Poniatowskiego.
Do Służb wpłynęło zgłoszenie od świadka, który widział jak z mostu Poniatowskiego do Wisły, skoczył mężczyzna.
Już po chwili na miejsce dotarli łodzią Policjanci z Patrolu Rzecznego. Wkrótce pojawili się także Strażacy, Pogotowie Ratunkowe, Policjanci z Wydziału Prewencji. Jak dowiedziała się nasza redakcja, akcja poszukiwawcza trwa nadal.
⚠️ Jeśli jesteś w kryzysie psychicznym i potrzebujesz fachowej porady, wsparcia lub innej formy pomocy, zacznij od skorzystania z jednej z poniższych infolinii pomocowych.
800 70 22 22 Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym Bezpłatnie. Całą dobę. 7 dni w tygodniu,
800 12 12 12 Wsparcie psychologiczne w sytuacji kryzysowej – infolinia dla dzieci, młodzieży i opiekunów Bezpłatnie. Całą dobę. 7 dni w tygodniu,
116 111 Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży Bezpłatnie. Całą dobę. 7 dni w tygodniu,
116 123 Linia wsparcia dla osób dorosłych (Kryzysowy Telefon Zaufania) Bezpłatnie. Całą dobę. 7 dni w tygodniu,
112 W razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia Bezpłatnie. Całą dobę. 7 dni w tygodniu ⚠️
Na Ratunek
Tragiczny wypadek
Wypadek ze skutkiem śmiertelnym w dzielnicy Ursus
Starsza kobieta potrącona przez pociąg
Zdarzenie miało miejsce pomiędzy stacjami kolejowymi Warszawa Ursus – Warszawa Ursus Niedźwiadek.
Jak udało się ustalić naszej redakcji, starsze małżeństwo postanowiło przejść przez tory w niedozwolonym miejscu. Niestety, nadjeżdżający pociąg relacji Gdynia – Wiedeń potrącił 79-letnią kobietę, która w wyniku odniesionych obrażeń zginęła na miejscu. Mężczyzna, towarzyszący kobiecie, miał więcej szczęścia – choć był świadkiem dramatycznego zdarzenia, nie odniósł obrażeń i został na miejscu przebadany przez Zespół Ratownictwa Medycznego.
Na miejscu swoje działania prowadzili Strażacy, Służba Ochrony Kolei oraz Policj pod nadzorem Prokuratora.
Policja przypomina o konieczności zachowania szczególnej ostrożności w pobliżu torów kolejowych oraz przestrzegania zakazów przechodzenia przez tory w miejscach do tego nieprzeznaczonych.
Zdarzenie miało miejsce przed godziną 5:00 przy ul. Strzeleckiego 5 na warszawskim Ursynowie.
Doszło do pożaru mieszkania znajdującego się na 7 piętrze bloku mieszkalnego. W momencie przybycia pierwszych zastępów Państwowej Straży Pożarnej, pożar był już w fazie rozwiniętej, płomienie wychodziły na zewnątrz mieszkania. Z lokalu ewakuowała się starsza kobieta. Z lokali powyżej, Strażacy ewakuowali 8 osób.
Strażacy po ugaszeniu pożaruw mieszkaniu znaleźli zwęglone zwłoki starszego mężczyzny.
Na miejscu swoje działania prowadziło 8 zastępów Państwowej Straży Pożarnej w tym Grupa Operacyjna z Komendy Miejskiej PSP, ZRM, Pogotowie Gazowe, Pogotowie Energetyczne oraz Policja pod nadzorem Prokuratora.
Akcje gaśniczą utrudniały nagromadzone w lokalu w dużej ilosci śmieci, elementy łatwopalne.
Doszło do uszkodzenia stolarki okiennej oraz szyb w lokalu powyżej mieszkania objętego pożarem.
Już w sobotę rozpoczęła się heroiczna walka Służb oraz Mieszkańców z żywiołem, który z każdą godziną przybierał na sile.
Budowano wały przeciwpowodziowe z worków z piaskiem, mające na celu ochronę infrastruktury i posesji mieszkańców.
Na miejscu pojawił się również premier Donald Tusk, który wraz z Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomaszem Siemoniakiem oraz Zastępcą Opolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. mgr inż. Arkadiuszem Kuśmierskim, Wojewodą Opolskim Moniką Jurek, osobiście nadzorowali działania ratownicze.
Sytuacja była dramatyczna, a żywioł nie dawał za wygraną. Ogromne ilości wody z wielką siłą napierały na prowizoryczne umocnienia oraz tymczasowy most.
Niestety, w nocy doszło do przerwania wałów, co spowodowało zalanie znaczącej części miasta.
Rano most, który przez wiele godzin stawiał opór naporowi wody, ostatecznie poddał się i został zniszczony.
Zalane zostały piwnice, sklepy oraz prywatne posesje. Uszkodzona została infrastruktura drogowa, a wiele pojazdów zostało poważnie zniszczonych przez wodę.
Obecnie trwa szacowanie strat, które mogą sięgać milionów złotych. Ich naprawa i przywrócenie miasta do normalnego funkcjonowania może potrwać wiele tygodni.
Z informacji uzyskanych przez naszego fotoreportera wynika, że na szczęście w Głuchołazach nie odnotowano ofiar śmiertelnych. Niestety, dwie osoby zginęły w innej części Dolnego Śląska, również dotkniętej powodzią.
Premier Donald Tusk polecił przygotowanie odpowiedniego rozporządzenia odnośnie wprowadzenia stanu klęski żywiołowej w regionie, co ma pomóc w szybszym przywróceniu porządku oraz udzieleniu wsparcia poszkodowanym mieszkańcom.