Na Ratunek
Poszukujemy zaginionego Macieja Wesołowskiego
Policjanci poszukują
Policjanci z KRP Warszawa VII poszukują zaginionego 38-letniego Macieja Wesołowskiego. Mężczyzna 09.10.2023 r. wyszedł z domu i do chwili obecnej nie powrócił do miejsca zamieszkania oraz nie nawiązał kontaktu z nikim z bliskich.
Prosimy wszystkich, którzy mają jakiekolwiek informacje na temat miejsca pobytu mężczyzny prezentowanego na zdjęciu, o natychmiastowy kontakt z policjantami komendy przy ulicy Grenadierów tel. (47) 723-70-63 w godz. 8.00-16.00, całodobowo (47) 723-76-55 lub z najbliższą jednostką Policji, a także pod bezpłatnym numerem telefonu 112, ewentualnie za pośrednictwem poczty elektronicznej e-mail: dyzurny.krp7@ksp.policja.gov.pl.
Funkcjonariusze z KRP Warszawa VII prowadzą poszukiwania 38-letniego Macieja Wesołowskiego.Rysopis: wzrost: 175 cm, sylwetka otyła, włosy ciemne, dłuższe.W chwili zaginięcia ubrany był w: kurtkę koloru czarnego, szare spodnie jeansowe, ciemne sportowe buty.Mężczyzna 09.10.2023 r. oddalił się z miejsca zamieszkania i do to tej pory nie powrócił oraz nie nawiązał kontaktu z najbliższą rodziną.
Prosimy o pomoc wszystkich, którzy mają jakiekolwiek informacje o miejscu pobytu mężczyzny prezentowanego na zdjęciu.Osoby, które mogą pomóc w jego odnalezieniu, proszone są o kontakt z policjantami komendy przy ulicy Grenadierów tel. (47) 723-70-63, w godz. 8.00-16.00, całodobowo (47) 723-76-55 lub z najbliższą jednostką Policji, a także pod bezpłatnym numerem telefonu 112, ewentualnie za pośrednictwem poczty elektronicznej e-mail: dyzurny.krp7@ksp.policja.gov.pl. podinsp. Joanna Węgrzyniak/bś źródło: policja.waw.pl
Na Ratunek
Tragiczny wypadek
Wypadek ze skutkiem śmiertelnym w dzielnicy Ursus
Starsza kobieta potrącona przez pociąg
Zdarzenie miało miejsce pomiędzy stacjami kolejowymi Warszawa Ursus – Warszawa Ursus Niedźwiadek.
Jak udało się ustalić naszej redakcji, starsze małżeństwo postanowiło przejść przez tory w niedozwolonym miejscu. Niestety, nadjeżdżający pociąg relacji Gdynia – Wiedeń potrącił 79-letnią kobietę, która w wyniku odniesionych obrażeń zginęła na miejscu. Mężczyzna, towarzyszący kobiecie, miał więcej szczęścia – choć był świadkiem dramatycznego zdarzenia, nie odniósł obrażeń i został na miejscu przebadany przez Zespół Ratownictwa Medycznego.
Na miejscu swoje działania prowadzili Strażacy, Służba Ochrony Kolei oraz Policj pod nadzorem Prokuratora.
Policja przypomina o konieczności zachowania szczególnej ostrożności w pobliżu torów kolejowych oraz przestrzegania zakazów przechodzenia przez tory w miejscach do tego nieprzeznaczonych.
Zdarzenie miało miejsce przed godziną 5:00 przy ul. Strzeleckiego 5 na warszawskim Ursynowie.
Doszło do pożaru mieszkania znajdującego się na 7 piętrze bloku mieszkalnego. W momencie przybycia pierwszych zastępów Państwowej Straży Pożarnej, pożar był już w fazie rozwiniętej, płomienie wychodziły na zewnątrz mieszkania. Z lokalu ewakuowała się starsza kobieta. Z lokali powyżej, Strażacy ewakuowali 8 osób.
Strażacy po ugaszeniu pożaruw mieszkaniu znaleźli zwęglone zwłoki starszego mężczyzny.
Na miejscu swoje działania prowadziło 8 zastępów Państwowej Straży Pożarnej w tym Grupa Operacyjna z Komendy Miejskiej PSP, ZRM, Pogotowie Gazowe, Pogotowie Energetyczne oraz Policja pod nadzorem Prokuratora.
Akcje gaśniczą utrudniały nagromadzone w lokalu w dużej ilosci śmieci, elementy łatwopalne.
Doszło do uszkodzenia stolarki okiennej oraz szyb w lokalu powyżej mieszkania objętego pożarem.
Już w sobotę rozpoczęła się heroiczna walka Służb oraz Mieszkańców z żywiołem, który z każdą godziną przybierał na sile.
Budowano wały przeciwpowodziowe z worków z piaskiem, mające na celu ochronę infrastruktury i posesji mieszkańców.
Na miejscu pojawił się również premier Donald Tusk, który wraz z Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomaszem Siemoniakiem oraz Zastępcą Opolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. mgr inż. Arkadiuszem Kuśmierskim, Wojewodą Opolskim Moniką Jurek, osobiście nadzorowali działania ratownicze.
Sytuacja była dramatyczna, a żywioł nie dawał za wygraną. Ogromne ilości wody z wielką siłą napierały na prowizoryczne umocnienia oraz tymczasowy most.
Niestety, w nocy doszło do przerwania wałów, co spowodowało zalanie znaczącej części miasta.
Rano most, który przez wiele godzin stawiał opór naporowi wody, ostatecznie poddał się i został zniszczony.
Zalane zostały piwnice, sklepy oraz prywatne posesje. Uszkodzona została infrastruktura drogowa, a wiele pojazdów zostało poważnie zniszczonych przez wodę.
Obecnie trwa szacowanie strat, które mogą sięgać milionów złotych. Ich naprawa i przywrócenie miasta do normalnego funkcjonowania może potrwać wiele tygodni.
Z informacji uzyskanych przez naszego fotoreportera wynika, że na szczęście w Głuchołazach nie odnotowano ofiar śmiertelnych. Niestety, dwie osoby zginęły w innej części Dolnego Śląska, również dotkniętej powodzią.
Premier Donald Tusk polecił przygotowanie odpowiedniego rozporządzenia odnośnie wprowadzenia stanu klęski żywiołowej w regionie, co ma pomóc w szybszym przywróceniu porządku oraz udzieleniu wsparcia poszkodowanym mieszkańcom.